Tym razem opis będzie oszczędny w słowa, gdyż zdjęcia same w sobie najlepiej opowiedzą historię tego wyjątkowego dnia – dnia ślubu Sylwii i Romana. Sylwia zajmuje się między innymi malowaniem panien młodych i tak też podczas jednego ze zleceń poznaliśmy się. Następnie spotkaliśmy się na sesji narzeczeńskiej (wpis ze zdjęciami znajdziecie tutaj) gdzie poznałem narzeczonego Sylwii – Romana i od początku wiedziałem, że dobrze nam się będzie “współpracowało”. Bardzo swobodnie czułem się w ich towarzystwie a i oni byli bardzo otwarci i naturalni przed moim obiektywem.
Czekałem bardzo na ich wesele…nie zawiodłem się – było cudownie, świetnie się bawiłem a przy okazji powstała cała seria pełnych emocji kadrów. Część z nich możecie zobaczyć poniżej – życzę miłego oglądania…Adam 🙂
Comment
testing